Cześć :)
Byłam sobie ostatnio w Rossmannie bez żadnego konkretnego celu. Oglądałam różne kosmetyki. Zamierzałam się na jakiś piaskowy lakier, jednak nic mnie nie przekonywało... I z tego wszystkiego wyszłam z lakierem w kolorze nude :)
Lovely, nr 7
poj. 8 ml
Jedna warstwa |
Druga warstwa |
Lakier ma dobre krycie już przy dwóch warstwach lakieru :) Całkiem szybko wysechł :)
Z racji, że zaniedbałam się trochę ostatnio, bo tylko nauka i nauka, to zafundowałam sobie dziś taki masażyk scrubem :) Zapach przyjemny, żywy. Nie czuć tak bardzo mięty, bo aloes ją przygasza. Konsystencja troche wodnista, pełna drobinek, co widać na składzie. Na drugim miejscu polietylen, czyli te miliony ścierających drobinek ;) Kosmetyk spełnia swoją funkcję. W katalogu już go nie ma. W serii foot works często zmieniają się opcje zapachowe. Ostatnią nowością był Imbir i Biała Herbata. W aktualnym katalogu peeling, maska i krem do stóp - każdy 9,99 :) Również ładny intensywny zapach :) Polecam.
W międzyczasie zdenkowałam maseczkę z planet spa z minerałami z Morza Martwego. Ma za zadanie zmniejszyć widoczność porów i pochłonąć nadmiar sebum. Skóra jest gładka, pory faktycznie mniej widoczne. Jedynie nos wciąż nakropkowany... ;)
Z racji okresu przedsesjowego, a w zasadzie zaliczeniowego nie mam ochoty się uczyć, a muszę. Mam naprawdę wiele do nadrobienia. Już mnie to przytłacza, mam dość. Ostatnio mi to zaburzyło pracę mojego organizmu... Ale już jest ok. Jak wiadomo u studentów sesja objawia się porządkiem :D Tak, mnie też to dotyczy. Gwarancja umytych naczyń!
I być może stwierdzicie, że oszalałam ale chciałabym Wam pokazać coś dla mnie nowego :) Płyn do mycia naczyń z Rossmanna :) Czym mnie tak oczarował? Wyjątkowym zapachem - Kokos i Orchidea! A poza tym bardzo fajnym poręcznym opakowaniem :)
Tymczasem kończe i wracam do nauki - eh, prawo...
ciekawy ten lakier, ale ja sobie postawiłam szlaban na nowości... :(
OdpowiedzUsuńoj tam, czasem trzeba się nagrodzić lub pocieszyć :D
Usuńlakier jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuń